Jak walczyć z dopalaczami? (194)

Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Identycznie jak z alkoholem.
Wyeliminuje to z rynku domorosłych "szamanów" produkujących w zacisznej piwnicy różne "cudowne" substancje.
Zakazywanie czegoś prowadzi do chęci spróbowania, na przekór zakazom.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Anatolkaa na wiecach z duchownymi jak Tusk?Karanie ćpunów za posiadanie substancji odurzających a nie "producentów" prowadzi do ślepego zaułka.
Przećwiczyli to już w wielu krajach.
Nie jestem "Tuskiem", jestem obywatelką tego kraju i przedstawiam mój, prywatny punkt widzenia.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): gość -
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
gość trzeba zmienić przepisy. Po prostu uznać produkcję i wprowadzanie do obrotu dopalaczy za przestępstwo a nie drogą administracyjną sanepid wydaje decyzje, postanowienia a oni się od tego odwołują i trwa to miesiącami, bo nie przyjmują korespondencji a w międzyczasie likwidują firmę i w jej miejsce wprowadzają inną. Nowa ustawa w procedurze zwalczania tego zjawiska nic nie zmieniła, a wprowadzenie na listę dotychczasowych dopalaczy zmusiło handlarzy do zastąpienia ich nowymi. Policja nie ma wciąż żadnych uprawnień w zakresie kontroli dopalaczy tylko asystuje w czasie kontroli sanepidu.dziwi mnie fakt dlaczego dziennikarze nie zadają prostego pytania:"Dlaczego nie wprowadza się przepisów uznających produkcje i obrót dopalaczami za przestępstwo"?. Taki przepis zlikwidował by przynajmniej natychmiast wszystkie sklepy i walka z dopalaczami prowadzona by była przez policję jak z dotychczas z narkotykami. Sanepid ma znikome uprawnienia nie może przeszukać ekspedienta, jego samochodu, mieszkania itp.Pisałam poprzednio... aby sklasyfikować substancję jako "dopalacz" musi ona przejść badania laboratoryjne w celu weryfikacji jakie związki są w tym zawarte.
Takie badania prowadzi sanepid, nie policja.
Nie można uznać np. mąki kukurydzianej jako "dopalacz" i karać za jej posiadanie, tylko dlatego że ktoś ja sobie pali w fajce...kapujesz ?
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): gość -
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Salomegość trzeba zmienić przepisy. Po prostu uznać produkcję i wprowadzanie do obrotu dopalaczy za przestępstwo a nie drogą administracyjną sanepid wydaje decyzje, postanowienia a oni się od tego odwołują i trwa to miesiącami, bo nie przyjmują korespondencji a w międzyczasie likwidują firmę i w jej miejsce wprowadzają inną. Nowa ustawa w procedurze zwalczania tego zjawiska nic nie zmieniła, a wprowadzenie na listę dotychczasowych dopalaczy zmusiło handlarzy do zastąpienia ich nowymi. Policja nie ma wciąż żadnych uprawnień w zakresie kontroli dopalaczy tylko asystuje w czasie kontroli sanepidu.dziwi mnie fakt dlaczego dziennikarze nie zadają prostego pytania:"Dlaczego nie wprowadza się przepisów uznających produkcje i obrót dopalaczami za przestępstwo"?. Taki przepis zlikwidował by przynajmniej natychmiast wszystkie sklepy i walka z dopalaczami prowadzona by była przez policję jak z dotychczas z narkotykami. Sanepid ma znikome uprawnienia nie może przeszukać ekspedienta, jego samochodu, mieszkania itp.Pisałam poprzednio... aby sklasyfikować substancję jako "dopalacz" musi ona przejść badania laboratoryjne w celu weryfikacji jakie związki są w tym zawarte.
Takie badania prowadzi sanepid, nie policja.
Nie można uznać np. mąki kukurydzianej jako "dopalacz" i karać za jej posiadanie, tylko dlatego że ktoś ja sobie pali w fajce...kapujesz ?
Taka ogólnokrajowa nagonka prowadzi do narodowej paranoi, zaczną się polowania na apteki, sklepy z chemią oraz rewizje kościelnych "kadzidełek" pod kątem posiadania substancji zakazanych.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Anatolkaa na wiecach z duchownymi jak Tusk?A może nie biorą ?
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): gość -
SalomeTo oczywiste, że stwierdzenie dopalaczy w produkcie odbywa sie w wyniku badań laboratoryjnych prowadzonych nie przez sanepid(kapujesz?) a na jego zlecenie przez instytuty i niektóre uniwersytety. Żaden sanepid nie kontroluje w tym zakresie aptek czy sklepów chemicznych bo tam tego nie ma. Kontrolowane są sklepy, które tylko to sprzedają a przy okazji mają też kadzidełka. Gdyby uznać produkcję i obrót za przestępstwo to takie badania zlecała by Policja a nie sanepid i prowadziła by dalsze czynności. Żeby zabierać głos na temat kontroli dopalaczy trzeba więcej na ten temat wiedzieć i nie wprowadzać ludzi w błąd.Salomegość trzeba zmienić przepisy. Po prostu uznać produkcję i wprowadzanie do obrotu dopalaczy za przestępstwo a nie drogą administracyjną sanepid wydaje decyzje, postanowienia a oni się od tego odwołują i trwa to miesiącami, bo nie przyjmują korespondencji a w międzyczasie likwidują firmę i w jej miejsce wprowadzają inną. Nowa ustawa w procedurze zwalczania tego zjawiska nic nie zmieniła, a wprowadzenie na listę dotychczasowych dopalaczy zmusiło handlarzy do zastąpienia ich nowymi. Policja nie ma wciąż żadnych uprawnień w zakresie kontroli dopalaczy tylko asystuje w czasie kontroli sanepidu.dziwi mnie fakt dlaczego dziennikarze nie zadają prostego pytania:"Dlaczego nie wprowadza się przepisów uznających produkcje i obrót dopalaczami za przestępstwo"?. Taki przepis zlikwidował by przynajmniej natychmiast wszystkie sklepy i walka z dopalaczami prowadzona by była przez policję jak z dotychczas z narkotykami. Sanepid ma znikome uprawnienia nie może przeszukać ekspedienta, jego samochodu, mieszkania itp.Pisałam poprzednio... aby sklasyfikować substancję jako "dopalacz" musi ona przejść badania laboratoryjne w celu weryfikacji jakie związki są w tym zawarte.
Takie badania prowadzi sanepid, nie policja.
Nie można uznać np. mąki kukurydzianej jako "dopalacz" i karać za jej posiadanie, tylko dlatego że ktoś ja sobie pali w fajce...kapujesz ?
Taka ogólnokrajowa nagonka prowadzi do narodowej paranoi, zaczną się polowania na apteki, sklepy z chemią oraz rewizje kościelnych "kadzidełek" pod kątem posiadania substancji zakazanych.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): gość -
Uwazam, ze jest celowe przyzwolenie rządu, władz, na dystrybucję i handel tym swinstwem. "Ktoś" tłucze ogroomną kasę z tego biznesu, i odpala działki zainteresowanym. Za komuny rozpijano spoleczenstwo, teraz je się narkotyzuje.
Zamroczeni ludzie- nie myślą, nie czują, nie pragną, nie żądają, zyją jak zombie.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
gość Jak moze walczyć społeczeństwo, skoro rząd przyzwala? I nie piszcie mi o PiSie, bo opozycja ma prawo wytykac rzadowi błędy.To, że odurzone społeczeństwo jest bardziej spolegliwe odkryto dawno temu.
Uwazam, ze jest celowe przyzwolenie rządu, władz, na dystrybucję i handel tym swinstwem. "Ktoś" tłucze ogroomną kasę z tego biznesu, i odpala działki zainteresowanym. Za komuny rozpijano spoleczenstwo, teraz je się narkotyzuje.
Zamroczeni ludzie- nie myślą, nie czują, nie pragną, nie żądają, zyją jak zombie.
Łatwiej ich zastraszyć i przekonać do większych wyrzeczeń.
Odurzać ludzi można różnymi sposobami, czasem cudownym napojem zwanym wdzięcznie "wódka" a czasami innymi substancjami.
Ludzie tacy, oprócz parcia na większe ilości ulubionych używek nie mają zbyt wygórowanych żądań co do standardu życia a myślenie kiepsko im idzie.
Re: Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): gość -
Jeśli obejmie ona handlarzy narkotykami i dopalaczami, to będę na JKM glosował.
Jak walczyć z dopalaczami?
Napisał(a): Gość -
Zgłoś do usunięcia | Link